Satanista Paweł z Tarsu cz.1

 

Satanista Saul z Tarsu, samozwańczy apostoł potocznie zwany apostołem Pawłem

UWAGA! Chcę, aby każdy kto to czyta wiedział, że:

–         celem tych artykułów nie jest atak na Boga lub Isusa Chrystusa

–         celem tych artykułów nie jest atak na Pismo Święte ALE:

–         celem tych artykułów jest zdemaskowanie tych, którzy byli sługusami diabła i wprowadzili do Pisma Świętego swoje (diabelskie) doktryny

–        w końcowym efekcie ma to nas przybliżyć do Boga i Isusa Chrystusa i umożliwić wzrost naszego poznania

Jak chrześcijanin widzi takie oskarżenie to ze strachu boi się czytać, bo burzy mu się cały świat. To jest tak jakbym powiedział katolikowi, że królowa niebios – najważniejsze bóstwo kościoła katolickiego jest demonem, dla katolika to równie bolesne. Gdy porównamy te 2 sytuacje, to faktycznie niewiele się one różnią. Tak jak wiadomo, że królowa niebios jest demonem na podstawie Biblii, tak samo można udowodnić, że Paweł z Tarsu jest satanistą – również na podstawie Biblii. Ale tutaj sprawa jest nieco trudniejsza niż z królową niebios. Ale na szczęście na pomoc przychodzi nam sam Bóg, który dał zachował dla nas swoje słowa w księdze Henocha:

Hen 99:1-2 1 Biada wam, którzy popełniacie niegodziwość, chwalicie i czcicie kłamliwe dzieła. Zostaniecie zniszczeni i nie zaznacie dobrego życia. 2 Biada wam, którzy zmieniacie słowa prawdy, zniekształcacie odwieczne prawo i uważacie się za bezgrzesznych. Zostaniecie pochłonięci przez ziemię. Hen 104:10-11 10 Teraz oznajmiam wam tajemnicę: wielu grzeszników zmieni i wypaczy słowa prawdy i wypowiadać będą słowa złe i kłamliwe i wymyślą wiele fałszu i napiszą księgi w swoim imieniu. 11 Oby tylko spisali wiernie w swoich językach wszystkie moje słowa i nie zmienili lub opuścili czegokolwiek z moich słów, ale spisali dokładnie wszystko, o czym świadczyłem przedtem o nich!

To czy w Biblii znajdują się przekręty i fałszywe księgi, w obliczu przytoczonych słów księgi Henocha nie podlega dyskusji. Problem do rozwiązania dla każdego z nas jest taki: które to są księgi, kto je napisał i dlaczego? Postaram się udowodnić, że na pierwszy ogień rzuca się w oczy Paweł ze swoimi naukami i taka jest prawidłowa kolejność badania tego tematu według mojego doświadczenia. Wiele w temacie fałszywego apostolstwa Pawła zrobił Heniek Kubik oraz Mariusz Szczytyński. Ja zamierzam kontynuować ich dzieło, bo uważam, że nie jest dokończone. Drogi czytelniku, czytelniczko! Jeśli chcesz prześledzić mój tok rozumowania, a nie znasz całej Biblii, to będzie to dla Ciebie bardzo trudne i nieczytelne. Dlatego uprzedzam wszystkich z was, że aby poprawnie zweryfikować moje tezy, trzeba znać całą Biblię. Dlaczego? Bo tylko znajomość całej historii biblijnej oraz jej prawidłowa interpretacja pozwalają nam błyskawicznie odrzucić Pawła nauki. Wychodzę z założenia, że od definiowania tego co jest dobre, a co złe, co można robić, a czego nie można jest tylko Bóg. Każdy kto to robi bez Jego upoważnienia jest co najmniej fałszywym prorokiem, a dla mnie po prostu satanistą. A jednym z celów tego artykułu będzie weryfikacja, czy Paweł mógł mieć umocowanie Boże i czy był prorokiem. Kolejne założenie jakie czynię jest takie: Biblia ma być spójna w całości, bo Bóg nie może zaprzeczać sam sobie. Bóg jest prawdomówny. Dlatego analizując poszczególne zagadnienia szukam argumentów w całej Biblii, aby zorientować się czy Biblia jest spójna w danym temacie. Na początek jeden wątek, który absolutnie nie pozostawia złudzeń i nie da się go przemilczeć. Jest to niezbity dowód w sprawie. Chodzi o kwestię zakazu spożywania mięsa ofiarowanego bałwanom. Wyjaśnienie dla początkujących w temacie (bo i tacy zapewne będą czytać ten tekst): W czasach starożytnego Izraela, ale i w czasach apostołów, a także i później, pogańskie ludy (choć także zwiedzeni Izraelici – niestety) kultywowały składanie ofiar ze zwierząt swoim bożkom (według Biblii – bałwanom). W całym cesarstwie rzymskim było to bardzo powszechne. Robili posągi bożków a pod nimi mieli swoje ołtarze na których zabijali zwierzęta żeby oddać cześć tym bogom (na marginesie Biblia mówi, że w ten sposób oddawali cześć samemu Szatanowi). Bywało także, że składali w ofierze ludzi – były to ulubione ofiary Szatana,(i są do dziś). Ale akurat tu skupimy się na zwierzętach. Po zabiciu takiego zwierzątka zjadali jego mięsko. Bóg zabronił tego procederu bardzo wyraźnie, bo dla Niego to jest bałwochwalstwo! Zobaczmy co mamy u Mojżesza: II Mojżeszowa 34:15-16 15. Nie zawieraj tez przymierza z mieszkańcami tej ziemi, gdyż oni nierządem chwalą bogów swoich, składają rzeźne ofiary bogom swoim i mogą cię zaprosić, a ty mógłbyś jeść z rzeźnej ofiary ich, 16. i brać spośród ich córek żony dla synów twoich, a córki ich nierządem będą chwalić  bogów swoich, i doprowadzić synów twoich do nierządnego chwalenia ich bogów.

 Ezechiel to potwierdził: Ez 18:5-6 5. Lecz jeżeli kto jest sprawiedliwy i wykonuje prawo i sprawiedliwość, 6. nie je mięsa ofiarnego na górach i nie podnosi oczu ku bałwanom domu izraelskiego, Isus w ewangeliach to przemilczał, a przynajmniej nic nie mamy na ten temat.Dalsze potwierdzenie tego zakazu znajduje się w dziejach apostolskich: Dz.15:28 Postanowiliśmy bowiem, Duch Święty i my, by nie nakładać na was żadnego innego ciężaru oprócz następujących rzeczy niezbędnych: 29. Wstrzymywać się od mięsa ofiarowanego bałwanom, od krwi, od tego, co zadławione, i od nierządu; jeśli się tych rzeczy wystrzegać będziecie, dobrze uczynicie. Bywajcie zdrowi.

 Mamy tutaj 4 nakazy obowiązujące pogan nawracających się na chrześcijaństwo.Kolejne potwierdzenie tego zakazu znajdujemy w Objawieniu: Obj.2:14. Lecz mam ci nieco za złe, mianowicie, że są tam tacy, którzy trzymają się nauki Balaama, który nauczał Balaka, jak uwodzić synów izraelskich, by spożywali rzeczy bałwanom ofiarowane i uprawiali nierząd. A co na ten temat ma do powiedzenia Paweł? Troszkę tego jest:

 1 Kor 8:1-13 1. A co do mięsa, składanego w ofierze bałwanom, wiemy, ze wszyscy mamy właściwe poznanie. Poznanie nadyma, ale miłość buduje. 2. Jeśli kto mniema, ze cos poznał, jeszcze nie poznał, jak należało poznać; 3. lecz jeśli kto miłuje Boga, do tego przyznaje się Bóg. 4. Co wiec dotyczy spożywania mięsa, składanego w ofierze bałwanom, wiemy, ze nie ma bożka na świecie i ze nie ma żadnego innego boga, oprócz Jednego. 5. Bo chociaż nawet są tak zwani bogowie, czy to na niebie, czy na ziemi, i dlatego jest wielu bogów i wielu panów, 6. wszakże dla nas istnieje tylko jeden Bóg Ojciec, z którego pochodzi wszystko i dla którego istniejemy, i jeden Pan, Jezus Chrystus, przez którego wszystko istnieje i przez którego my także istniejemy. 7. Lecz nie wszyscy maja właściwe poznanie; niektórzy bowiem, przyzwyczajeni dotąd do bałwochwalstwa, spożywają mięso jako składane w ofierze bałwanom i sumienie ich z natury słabe, kala się. 8. Zapewne, pokarm nie zbliża nas do Boga, gdyż nic nie tracimy, jeśli nie jemy, i nic nie zyskujemy, jeśli jemy. 9. Baczcie jednak, aby ta wolność wasza nie stała się zgorszeniem dla słabych. 10. Albowiem jeśliby kto ujrzał ciebie, który masz właściwe poznanie, siedzącego za stołem w świątyni pogańskiej, to czyż to nie pobudzi sumienia jego, ponieważ jest słaby, do spożywania mięsa składanego w ofierze bałwanom? 11. I tak przyczyni się twoje poznanie do zguby człowieka słabego, brata, za którego Chrystus umarł. 12. A tak, grzesząc przeciwko braciom i obrażając ich słabe sumienie, grzeszycie przeciwko Chrystusowi. 13. Przeto, jeśli pokarm gorszy brata mego, nie będę jadł mięsa na wieki, abym brata mego nie zgorszył.  I dalej: 1 Kor 10:19-33 19. Cóż tedy chce powiedzieć? Czy to, że mięso składane w ofierze bałwanom, jest czymś więcej niż mięsem? Albo ze bożek jest czymś więcej niż bałwanem? 20. Nie, chce powiedzieć, ze to, co składają w ofierze, ofiarują demonom, a nie Bogu; ja zaś nie chce, abyście mieli społeczność z demonami. 21. Nie możecie pić kielicha Pańskiego i kielicha demonów; nie możecie być uczestnikami stołu Pańskiego i stołu demonów. 22. Albo czy chcemy Pana pobudzać do gniewu? Czyśmy mocniejsi od niego? 23. Wszystko wolno, ale nie wszystko jest pożyteczne; wszystko wolno, ale nie wszystko buduje. 24. Niech nikt nie szuka własnej korzyści, lecz korzyści bliźniego. 25. Wszystko, co się sprzedaje w jatkach, [jatki to były miejsca, gdzie sprzedawano mięso dowolnego pochodzenia, w tym oczywiście również te z ofiar dla bałwanów] jedzcie, o nic nie pytając dla spokoju sumienia; 26. albowiem Pańska jest ziemia i to, co ja wypełnia. 27. A jeśli was kto z niewiernych zaprosi, a chcecie pójść, jedzcie wszystko, co wam podadzą, o nic nie pytając dla spokoju sumienia. 28. A jeśliby wam ktoś powiedział: To jest mięso złożone w ofierze bałwanom, nie jedzcie przez wzgląd na onego, który na to wskazał, i dla spokoju sumienia; 29. mówię zaś nie o twoim sumieniu, lecz o sumieniu bliźniego; bo dlaczegóż by moja wolność miała być sadzona przez cudze sumienie? 30. A jeśli ja z dziękczynieniem coś spożywam, dlaczego maja mi złorzeczyć za to, za co ja dziękuję? 31. A wiec: Czy jecie, czy pijecie, czy cokolwiek czynicie, wszystko czyńcie na chwałę Bożą. 32. Nie dawajcie zgorszenia ani Żydom, ani Grekom, ani zborowi Bożemu, 33. jak i ja staram się pod każdym względem podobać się wszystkim, nie szukając korzyści własnej, lecz wielu, aby byli zbawieni.

 Tutaj nie ma wątpliwości. Paweł kazał nam nie wnikać czy mięso jest ofiarowane bałwanom, tylko je jeść. I choć w dzisiejszych czasach problem ten nie jest tak istotny jak w czasach apostołów, gdzie mięso ofiarowywano bałwanom notorycznie, to jednak widzimy jak na dłoni, że Paweł zaprzecza Bogu, Chrystusowi, Ezechielowi, a nawet Łukaszowi – autorowi dziejów apostolskich i swojemu najwierniejszemu towarzyszowi (ten temat będzie omówiony w osobnym poście). Bóg z pewnością powiedziałby co innego: jak masz wątpliwości, to takiego mięsa nie jedz! Cała ta nauka jest przykładem kłamliwych pawłowych machinacji. Przy okazji widać, że Paweł nie przestrzega 9 przykazania, które jest proste: jak Bóg coś postanowił, to masz zgodnie z tym nauczać bliźniego, a nie wymyślać nauki zmierzające do unieważnienia Bożego Prawa. Co jeszcze jest ciekawe….Czy wiesz, że jak muzułmanie zabijają zwierzę to odwracają się w kierunku Jerozolimy (meczetu na górze Syjon) – bo tam według nich Mahomet wstąpił do nieba i odmawiają modlitwę do Allacha, w której to zwierzę zostaje ofiarowane Allachowi? To jest przykład dzisiejszego ofiarowywania mięsa bałwanom, bo Allach to nikt inny, tylko Szatan (bałwan). I takiego mięsa z pewnością nie wolno jeść ludziom wierzącym w Boga. Wybrałem akurat przykład z jedzeniem mięsa ofiarowanego bałwanom, bo jest to bardzo klarowny dowód w sprawie. Na koniec pozwolę sobie jeszcze raz przytoczyć słowa Pawła i w nawiasach kwadratowych napisać swoje komentarze. To mój ulubiony sposób analizy tekstu.

 1 Kor 8:1-13 1. A co do mięsa, składanego w ofierze bałwanom, wiemy, ze wszyscy mamy właściwe poznanie. Poznanie nadyma, ale miłość buduje. [poznanie prowadzi do prawdy i zbawienia, a wcale nie nadyma] 2. Jeśli kto mniema, ze coś poznał, jeszcze nie poznał, jak należało poznać; [a skąd to twierdzenie? Paweł mówi nam, że nie jesteśmy w stanie mieć właściwego poznania? To na jakiej podstawie będziemy osądzeni? Przykładowo: jak wiem, że nie mam czcić bałwanów, bo obrażam Boga, to tego nie robię. I mam tutaj właściwe poznanie.] 3. lecz jeśli kto miłuje Boga, do tego przyznaje się Bóg. [Bóg mówi tak: kto mnie miłuje będzie przestrzegał moich przykazań!] 4. Co wiec dotyczy spożywania mięsa, składanego w ofierze bałwanom, wiemy, ze nie ma bożka na świecie i ze nie ma żadnego innego boga, oprócz Jednego. 5. Bo chociaż nawet są tak zwani bogowie, czy to na niebie, czy na ziemi, i dlatego jest wielu bogów i wielu panów, 6. wszakże dla nas istnieje tylko jeden Bóg Ojciec, z którego pochodzi wszystko i dla którego istniejemy, i jeden Pan, Jezus Chrystus, przez którego wszystko istnieje i przez którego my także istniejemy. [no właśnie! I dlatego przestrzegamy Jego prawa!] 7. Lecz nie wszyscy maja właściwe poznanie; niektórzy bowiem, przyzwyczajeni dotąd do bałwochwalstwa, spożywają mięso jako składane w ofierze bałwanom i sumienie ich z natury słabe, kala się. [wtedy co należy zrobić według Boga? Upomnieć takiego człowieka zgodnie z 9 przykazaniem!] 8. Zapewne, pokarm nie zbliża nas do Boga, gdyż nic nie tracimy, jeśli nie jemy, i nic nie zyskujemy, jeśli jemy. [Nieprawda, Ci co jedzą nieczyste pokarmy oddalają się od Boga, a Bóg mówi, że oni wszyscy zginą kiedy Bóg będzie sądził ziemię (Izajasz 66:17)] 9. Baczcie jednak, aby ta wolność wasza nie stała się zgorszeniem dla słabych. 10. Albowiem jeśliby kto ujrzał ciebie, który masz właściwe poznanie, siedzącego za stołem w świątyni pogańskiej, to czyż to nie pobudzi sumienia jego, ponieważ jest słaby, do spożywania mięsa składanego w ofierze bałwanom? [totalna lipa: ktoś kto ma właściwe poznanie po prostu nie ma jeść takiego mięsa!] 11. I tak przyczyni się twoje poznanie do zguby człowieka słabego, brata, za którego Chrystus umarł. 12. A tak, grzesząc przeciwko braciom i obrażając ich słabe sumienie, grzeszycie przeciwko Chrystusowi. 13. Przeto, jeśli pokarm gorszy brata mego, nie będę jadł mięsa na wieki, abym brata mego nie zgorszył. [tu mamy pomieszanie z poplątaniem, jeśli to rozumiesz to jesteś AS] Dalej pisze tak: 1 Kor 10:19-33 19. Cóż tedy chce powiedzieć? Czy to, że mięso składane w ofierze bałwanom, jest czymś więcej niż mięsem? Albo ze bożek jest czymś więcej niż bałwanem? [a może po prostu trzeba by napisać, że jest to grzechem i zamknąć ten temat? Po co taki długi elaborat?] 20. Nie, chce powiedzieć, że to, co składają w ofierze, ofiarują demonom, a nie Bogu; ja zaś nie chce, abyście mieli społeczność z demonami. [NO TO ZABROŃ TEGO JEŚĆ I SPRAWA ZAŁATWIONA!] 21. Nie możecie pić kielicha Pańskiego i kielicha demonów; nie możecie być uczestnikami stołu Pańskiego i stołu demonów. 22. Albo czy chcemy Pana pobudzać do gniewu? Czyśmy mocniejsi od niego? 23. Wszystko wolno, ale nie wszystko jest pożyteczne; wszystko wolno, ale nie wszystko buduje. [czy Bóg mówi, że wszystko wolno, ale nie wszystko jest pożyteczne, czy może: SĄ RZECZY KTÓRE SĄ ZABRONIONE?] 24. Niech nikt nie szuka własnej korzyści, lecz korzyści bliźniego. 25. Wszystko, co się sprzedaje w jatkach, jedzcie, o nic nie pytając dla spokoju sumienia; [ tu mamy esencję: a więc jedzcie mięso, które może pochodzić z ofiar dla bałwanów, nie dociekajcie!] 26. albowiem Pańska jest ziemia i to, co ją wypełnia. [ dlatego to Bóg ustala zasady, a nie ty, Pawle] 27. A jeśli was kto z niewiernych zaprosi, a chcecie pójść, jedzcie wszystko, co wam podadzą, o nic nie pytając dla spokoju sumienia. [nawet mięso ofiarowane bałwanom? Nawet pokarmy nieczyste?!] 28. A jeśliby wam ktoś powiedział: To jest mięso złożone w ofierze bałwanom, nie jedzcie przez wzgląd na onego, który na to wskazał, i dla spokoju sumienia; [:) co za szczyt bezczelności wobec Boga, powinien napisać: nie jedzcie tego ze względu na to, że Bóg tego zabronił i tego nie wolno!] 29. mówię zaś nie o twoim sumieniu, lecz o sumieniu bliźniego; bo dlaczegóż by moja wolność miała być sądzona przez cudze sumienie? [ponieważ Bóg dał nam prawo, które dotyczy wszystkich ludzi i nikt nie może go unieważniać, mamy go przestrzegać a więc także i sądzić tych, którzy tego nie przestrzegają i zwracać im uwagę!] 30. A jeśli ja z dziękczynieniem coś spożywam, dlaczego mają mi złorzeczyć za to, za co ja dziękuję? [z dziękczynieniem spożywasz mięso ofiarowane demonom wiedząc, że łamiesz prawo boże?! DOBRE!] 31. A więc: Czy jecie, czy pijecie, czy cokolwiek czynicie, wszystko czyńcie na chwałę Bożą. [inaczej: GRZESZCIE NA CHWAŁĘ BOŻĄ!] 32. Nie dawajcie zgorszenia ani Żydom, ani Grekom, ani zborowi Bożemu, [totalna bzdura! Prawo Boże jest jedno i nie powinniśmy czynić kompromisów tylko je przestrzegać i wypełniać 9 przykazanie, a więc dawać PRAWDZIWE ŚWIADECTWO, a nie lawirować] 33. jak i ja staram się pod każdym względem podobać się wszystkim, nie szukając korzyści własnej, lecz wielu, aby byli zbawieni. [a ja staram się przypodobać Bogu, bo to On mnie stworzył i to On mnie zbawi dzięki ofierze Isusa i przestrzeganiu zakonu! Nie można jednocześnie starać się przypodobać Bogu i ludziom. To jest niewykonalne. Trzeba wybrać. A Paweł tym stwierdzeniem zdradza swój cel: jest akwizytorem nie dbającym o Prawo Boże, chce pozyskać jak najwięcej wyznawców dla nowo tworzonej przez siebie religii – chrześcijaństwa nie licząc się z Prawem Bożym]

Ciąg dalszy w kolejnych częściach.

Brain Breaker

8 thoughts on “Satanista Paweł z Tarsu cz.1

  1. Angelika

    Współcześnie to moglibyśmy dla przykładu rozważyć zjadanie potraw z koszyczka wielkanocnego… Ja po pawłowemu bym zjadła; i tak g* i tak… Nie zaszkodzi! Chyba, że święcona woda będzie z jakąś bakterią…

    Like

    Reply
  2. mariouszek

    Wyłożenie w taki sposób nauk Pawła z Tarsu przypomina dzisiejsze wymijajace nauki Franciszka jednak jedna kwestia nie daje mi spokoju. Co mamy zrobić w czasach gdy wszystko jest poświęcone Szatanowi i jemu ofiarowane ponieważ żyjemy w Wielkim Babilonie zdominowanym przez szatanistycznych żydów. Co w takim razie mamy robić? Nic nie jesc i nic nie pić bo wszystko pochodzi od złego? Jest pewien sposob znam od ludzi mieszkajacych w Czarnobylu. Wszystko co maja zamiar zjesc bądz wypić blogosławia, robia znak krzyża modlą sie i nastepnie jedza. Jak wiemy wszystko na tym terenie jest zakażone a mimo to nikt z nich nie ma żadnych objawow choroby popromiennej. To wydaje sie jedynym rozwiazaniem. Jestem wiec ciekaw jak autor tego blogu uważa ze należy postepować skoro za pewne również odżywia sie jedzeniem i woda poswieconą szatanowi.

    Like

    Reply
    1. Brain Breaker Post author

      Nie odpowiada ci sposób prowadzenia argumentacji, to twoja sprawa, nie będę się wykłócał.
      Natomiast ja z kolei jestem zażenowany tym co napisałeś.
      Nie wiem czemu uważasz, że Babilon jest zdominowany przez Żydów, to bardzo niebezpieczne i głupie twierdzenie, lepiej by było napisać: “syjonistów”. Kim są Żydzi? To grząski temat nie na ten komentarz.
      Nie uważam, że wszystko pochodzi od złego, to bardzo karkołomne rozumowanie na poziomie, który przypomina mi rozmowy z przypadkowymi chrześcijanami przez fb.
      Natomiast znak krzyża to znak Baala, prastary symbol babiloński. Życzę ci abyś miał odwagę dotrzeć do artykułu, w którym to opisałem.
      Natomiast uważam, że jeśli ktoś chce uśpić moją czujność i pozwala mi jeść jedzenie, które z dużym prawdopodobieństwem zostało poświęcone demonom, to ja takiego kogosia nazywam satanistą. Już mi się przypomniały te dawne czasy, kiedy to toczyła się batalia o Pawła… Z dzisiejszego punktu widzenia, kiedy jestem bogatszy o wiedzę, którą zgromadziłem w ciągu tych 2 lat, widzę, że ludzie którzy kochają Pawła są albo:
      -tchórzami
      – mało inteligentni
      – mało dociekliwi
      – pragnący żyć w komforcie chrześcijańskiego zbawienia (a raczej oszustwa)
      – często zagłuszający sumienie

      Najgorzej jest jak występuje wszystko razem.

      Like

      Reply
  3. mariouszek

    Rozczula mnie twoja nienawiść. Użyłem słowa żydzi gdyż to nie jest to samo co dawni Izraelici. Plemiona żydowskie powstały kiedy ci wymieszali sie z innymi plemionami w czasach po mojżeszowych. Owszem można określić ich syjonistami gdyż są żydzi antysyjoniści ale nie ich miałem na myśli nazywając szatanistycznymi żydami a wiec miałem na myśli tylko tych którzy wyznaja szatana. Co do krzyża z checia zapoznam sie z artykułem ale robiąc znak krzyża nie jest istotny sam znak tylko chęć jaka się za tym kryje szatanista Franciszek też robi znak krzyża ale to nie znaczy ze czyni wedle wlasciwej woli. Glupotą jest myśleć ze w znaku krzyża jest moc, to Bóg działa przez nas niezaleznie co czynimy rownie dobrze można zrobić coś innego nad tą wodą to nie jest istotne. Jesli chcemy cos oczyscic Bóg oczyszcza to poprzez nasze chęci. Nie wiem w czym przeszkadza ci milosc ludzi do Pawła. Miłość to Bóg. Należy kochać wszelkie dzieło Jego stworzenia i Pawła trzeba kochać i Franciszka nawet jeśli ci błądzą. Biblia była i jest wciaż pisana roznymi rekoma, wiele z nich było pod wpływem Szatana, ale to jest księga Boga, jesli sie ją właściwie czyta to się wszystko zrozumie tak jak On ustanowił. Nie czytałeś Biblii duchowo tylko po ziemsku mam wrażenie.

    Like

    Reply
    1. Brain Breaker Post author

      Mariuszku, napisałeś to co uważasz, ale tematy które poruszasz ja już mam przerobione od 2 lat, i te zagadnienia jak “miłość do nieprzyjaciół” , czy “duchowe czytanie Biblii” które jest pochodną posiadania ducha świętego mnie bardzo, bardzo gorszą, bo widzę jakie spustoszenie sieją w umysłach ludzi, którzy w to wierzą.
      Byłbyś tak łaskaw i zadał sobie trochę trudu i poczytał tego bloga zanim napiszesz kolejny komentarz?
      My tutaj dysponujemy wiedzą, której ty nie masz i warto by się było trochę podszkolić, bo pisząc takie rzeczy robisz tylko śmietnik z mojego bloga.
      A znak krzyża, to praprastary symbol Baala – czytaj diabła. Poszukaj sobie w gogle “symbol Baala”.
      Nie chce mi się dalej rozwijać tego tematu, bo nie po to zakładałem tego bloga, aby każdemu z osobna tłumaczyć to co udało mi się ustalić.
      Wszystko jest dostępne – czyta ten kto chce. A jak ktoś nie chce, to niech się nie udziela, chyba że w tonie pytającym.

      Like

      Reply
  4. mariouszek

    Tak czytam, ale nie odnajduje nic interesujacego, to informacje które wiem. Wybacz, nie pomyślałem, że być może nie jestes nastawiony na dyskusje. I tak nie ma to sensu ponieważ wierzysz bezgranicznie swojemu ziemskiemu umysłowi, który jak nas wszystkich mami.

    Like

    Reply
    1. Brain Breaker Post author

      O Pawle i chrześcijaństwie gadać nie zamierzam, bo mam te tematy za sobą i nie będę się spalać. Umysł nas mami… Jak bym słyszał katolika… Wybacz, ale może lepiej będzie jak sobie odpuścimy dyskusje, tym bardziej że wiesz wszystko i niczego nowego się nie dowiedziałeś.

      Like

      Reply

Leave a comment