Monthly Archives: July 2016

Czy Żydzi rządzą światem? “Protokoły mędrców Syjonu” jako przykład kabalistycznej głupoty

Często słyszę od różnych ludzi, ze Żydzi rządzą światem. Jest to twierdzenie nieprawdziwe, które można podważyć mając podstawową znajomość Biblii, historii i tego co obecnie dzieje się na świecie. Dobrym przykładem do zilustrowania tego będą Protokoły mędrców Syjonu.

Filozofia zaprezentowana w protokołach zasadza się na kabalistycznym przeinaczeniu Tory. Przykład:
Istnieje wyraźny podział na Żydów i gojów. Goje to bydło. Żydzi to pany.
(tutaj pomijam chwilowo kwestię nazewnictwa Żydzi-Izraelici, o której pisałem wiele razy. Autor protokołów próbuje przedstawić jakoby Żydzi byli Izraelitami i były to pojęcia zamienne. Jest to na rękę syjonistom i wszystkim pracującym dla plemienia żmijowego upadłych aniołów )
Jest to oczywista sprzeczność z Torą, która zupełnie inaczej przedstawia to zagadnienie. Izrael to naród wybrany, ale pozostali ludzie mają czuć się przynależni do Izraela i tak samo przestrzegać prawa. Jest wiele miejsc w Torze, które pokazują, że takie same prawo dotyczy Izraelitę i obcego przybysza. Tak więc jest bardzo sprytnie wykręcone zagadnienie i ludzie którzy nie znają Tory mogą się łatwo dać na to nabrać. Również wykorzystują ten sposób myślenia ci, którzy chcą zanegować Torę. Jest to tendencja do upraszczania zagadnień mająca na celu zatuszowanie prawdy.

Druga sprawa: według protokołów UWAGA! Żydzi obecnie rządzą światem i dążą do ustanowienia rządu światowego (czytaj NWO – choć NWO nie zostało napisane wprost).

I tutaj chciałbym się  zatrzymać na moment, bo wiele razy się spotykam z podobnym twierdzeniem u różnych środowisk. Jakich?
Radio marysia – ich sztandarowe twierdzenie… Żydzi i masoni odpowiadają za całe zło tego świata. W ten sposób pierze się mózgi milionom słuchaczy.
Wolna-polska.pl – tam także znajdziemy ten pogląd.
Niektóre osoby które znam, świadome spisku, również tak myślą. Jedni znają Biblię inne nie.

Natomiast w tym miejscu chcę podkreślić, że jeśli ktoś nie zna Biblii, a tylko powtarza oklepane slogany to jeszcze pół biedy. Gorzej jeśli twierdzą tak osoby które Biblię znają. Wówczas oznacza to, że nie rozumieją jej sensu i głównego przekazu (bardzo źle to o nich świadczy). Jakiego? Continue reading

Obrzezałem się – jestem bliżej wejścia na Syjon, czyli bliżej zbawienia

Ten wpis ma charakter bardziej osobisty, ale takie także od czasu do czasu powinny się pojawić, a dziś okazja ku temu jest wspaniała, ponieważ…Dziś miałem zabieg obrzezania. Tym wpisem chcę się z wami podzielić moim szczęściem. Informuję was o tym także z tego powodu, żebyście wiedzieli, że moje słowa są poparte rzeczywistym działaniem. Mam nadzieję, że ilekroć przeczytacie w moich tekstach „zakon obowiązuje”, to już teraz te słowa będą ważyć więcej niż do tej pory. Źle jest jak człowiek tworzy sobie pewną ułudę w której tkwi – co innego mówi, a co innego robi. Choć przede mną jeszcze długa droga, zrobiłem kolejną arcyważną rzecz z punktu widzenia Boga Izraela.

Mojego bloga zakładałem 2 lata temu. Biblią zainteresowałem się ponad 3 lata temu. Nie wiem czy to dużo czy mało czasu, aby zrozumieć kluczowe obszary poznania, które daje lektura Biblii. Najważniejsze jest to, że w końcu to zrobiłem. Musiałem z tym czekać również ze względów finansowych. Ale w końcu znalazły się pieniądze i obecnie czuję się już przynależny do Boga Izraela. To jest uczucie, jedyne w swoim rodzaju, unikalne.
Jestem spokojniejszy, bo wiedziałem o tym już od dawna, że jest to coś co mnie nie ominie.
Pamiętam ten strach kiedy pierwszy raz o tym pomyślałem. A było to dość dawno. Było to jeszcze kiedy byłem nastolatkiem – miałem wtedy takią chwilową myśl, żeby sprawdzić czy prawo Mojżeszowe być może nadal obowiązuje. Co zrobiłem? Wziąłem końcówkę Biblii – a więc listy Pawła (wtedy myślałem, że to co jest na końcu jest najbardziej aktualne) i tam znalazłem czarno na białym, że nie. Wystarczy uwierzyć w Jezusa. Wtedy kamień spadł mi z serca, bo na myśl, że trzeba by się obrzezać i przestrzegać jakiegoś „prawa” drżałem ze strachu.
To był mój jedyny epizod z Biblią w okresie kiedy byłem w katolandzie i matrixie.

Ale nieważne. Liczy się to, co to teraz czuję. Niebywała radość, spokój ducha.

Dziś stało się coś niebywałego. Dostałem natychmiast błogosławieństwo, o którym się dowiedziałem zaraz po wyjściu ze szpitala. Stało się coś, co rozwiąże bardzo wiele moich problemów, z którymi borykałem się do tej pory i cały czas marzyłem, aby coś się ruszyło. Chodzi o moją pracę zawodową.
Ponadto, w tym momencie warto abym sięgnął pamięcią do czasu, kiedy rezygnowałem z bardzo intratnego zajęcia, aby móc zachowywać Szabat. Ci z was, którzy śledzą mojego bloga, wiedza o co chodzi.
W każdym razie wówczas – ponad 2 lata temu, kiedy rezygnowałem ze swojego głównego źródła zarobku, nawet przez myśl mi nie przeszło, że będę miał pracę taką jak mam obecnie, do której jestem predysponowany, a co najważniejsze mogę zachowywać Szabat. Ale jakby tego było mało, mój pracodawca niedawno zgodził się na moją prośbę i umożliwi mi branie wolnego we wszystkie święta biblijne. Odbędzie się to bez straty zarobku, wystarczy, że odpracuję te dni.

Jest to cud, który Bóg dokonał w moim życiu. Dziś jestem już tego pewien na 100%. Bóg pozwolił mi stopniowo wydobyć się z bajora w jakim żyłem, ale to ja musiałem wykazać jako pierwszy swoją determinację i postawić swoje życie na głowie. Continue reading